czerwca 08, 2021

#18 Gambit królowej - Walter Tevis

    Czy jest ktoś, kto nie słyszał o serialu netflixa "Gambit królowej"? Chyba nie. Ale czy jest ktoś, kto nie słyszał o książce? Już bardziej prawdopodobne. Ja najpierw obejrzałam serial, a dopiero później chwyciłam za książkę, chociaż zwykle wolę, żeby było odwrotnie. Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że nie wiedziałam, że serial powstał na podstawie książki.

    Nie umiem grać w szachy, ani warcaby. Szczerze powiedziawszy to nawet nie bardzo wiem, która bierka jest którą, rozpoznaję tylko konia, wieżę i pionka, a kierunki, w których figury się poruszają to już dla mnie w ogóle jakaś czarna magia. Ale w swoim życiu miałam aż jedno podejście do szachów. I na nim się skończyło.

"Była sama i było jej z tym dobrze. Wszystkich ważnych rzeczy w swoim życiu nauczyła się w samotności."

    Beth Harmon była sierotą i przebywała w sierocińcu, w którym dzieci karmiono lekami na uspokojenie. Pewnego dnia podczas czyszczenia gąbek w piwnicy zobaczyła woźnego siedzącego nad planszą z figurami. Po kilku obserwacjach woźnego dziewczynka załapała jak poruszają się figury. Od tego momentu jej życie się zmieniło. Przy pomocy pana Shaibela odkrywała tajniki szachów, jednak zostało jej to zakazane. Po adopcji i dzięki wsparciu adopcyjnej matki Beth rozwijała swoje zainteresowanie szachami i zdobywała coraz większe sukcesy.

    Wydawać by się mogło, że książka o szachach będzie nudna, zwłaszcza dla osób, które się nimi nie interesują, ale nic bardziej mylnego. Fabuła leci szybko, jest interesująca, zdarzają się zwroty akcji. Przyznaję, szachów jest naprawdę bardzo dużo, bohaterka czy to sama nad planszą, czy w swojej głowie czy z innymi w nieskończoność odtwarza różne partie szachowe, w tym mistrzów świata. Jej umysł ciągle analizuje, szuka błędów i próbuje rozegrać partie tak, aby je wygrać.

"Jedni grają w szachy dla rozrywki, drudzy z wewnętrznego przymusu, który niekiedy przeradza się w nałóg. Od czasu do czasu pojawia się ktoś, dla kogo szachy są jak oddychanie."

    Oprócz szachów jest to powieść o bohaterce, której życie nie było usłane różami. Najpierw życie z matką, która zginęła, następnie pobyt w sierocińcu. Beth jest do tego bardzo inteligentną osobą, która nie jest odporna na różnego rodzaju nałogi. W jej życiu pojawiają się uzależnienia, czy to obsesja na punkcie szachów, czy uzależnienie od alkoholi bądź narkotyków. Nie jest łatwo być nastoletnim geniuszem.

    Podobała mi się ta książka, czyta się ją naprawdę bardzo szybko, styl Tavisa jest przyjemny w odbiorze, a historia Beth nie męczy w żaden sposób. Czy warto przeczytać książkę, jeśli widziało się serial? Zawsze warto, chociaż przyznam, że serial bardzo wiernie odtworzył wydarzenia zapisane w powieści o Beth Harmon. Serial przedstawił bardzo niewiele wątków inaczej, niż w książce. Powiedziałabym wręcz, że czytając można serial oglądać w głowie. Dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany to polecałabym najpierw zapoznać się z książką, a dopiero później obejrzeć netflixową adaptację, jako uzupełnienie.

Ocena: 7/10
Liczba stron: 360

15 komentarzy:

  1. Czytałam "Gambit królowej" i bardzo mi się ta książka podobała. Nie mam Netflixa, ale liczę, że uda mi się kiedyś obejrzeć i serial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Polecam oglądać, jak już się zatrą szczegóły książki :)

      Usuń
  2. Myślę, że mogłabym się skusić na tę książkę, gdyż lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciągnie mnie do niej, ale wciąż wybieram coś innego do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czasem bywa, ale mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie kolej na tę pozycję :)

      Usuń
  4. Jakiś czas temu słuchałam tę książkę i mi się spodobała. Chce też w końcu zabrać się za serial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo podobał, słyszałam też wiele pozytywnych opinii od innych, więc mam nadzieję, że i Tobie przypadnie do gustu :)

      Usuń
  5. Widziałam już serial, który powstał na podstawie tej powieści i bardzo mi się podobał. Myślę, że za jakiś czas sięgnę również po książkę - tylko musze nieco zapomnieć tą historię, żeby mnie nie znudziła. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry pomysł, ponieważ tak jak wspominałam w recenzji - książka została bardzo dobrze przedstawiona, różnice są niewielkie :)

      Usuń
  6. Książki jeszcze nie poznałam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Let's read! , Blogger